„Pracowity Niedźwiedź” I. Kryłow
Przez: Martyna Kategorie Czytelni: Wiersze o misiach i niedźwiedziach. opublikowano: luty 15, 2016
Patrząc na Chłopa, co gałęzie suche
wyginał w kształt do zaprzęgu duhę,
umyślił Niedźwiedź jął się też tego rzemiosła.
Nie tracąc czasu
wybrał część lasu,
gdzie drzew rozmaitość rosła,
i wziął się do roboty. Wnet pobiegły echa
trzasku łamanych wiązów, brzeziny, orzecha…
Lecz, choć trwało to dzień cały,
trudny Niedźwiedzia żadnych wyników nie dały.
Pobiegł tedy do Chłopa i mówi:
„Sąsiedzie,
robota mi się nie wiedzie,
bo każda gałąź w moich łapach trzaska,
żadnej nie mogę zgiąć w duhę.
A ty, widziałem, zginasz nawet drewna suche,
mnie zaś nie pozwala cości.
Oświećże mnie, jeśli łaska,
czemu to się dzieje tak:
czego mej robocie brak?”
„Czego ci brak – Chłop na to – służę odpowiedzią:
brak tego, czego wszystkim brakuje niedźwiedziom –
cierpliwości”.