Jak z groźnych niedźwiedzi powstały pluszowe misie…
Przez: Martyna Kategorie Czytelni: Coś do przeczytania!. opublikowano: styczeń 21, 2016
Historia
Z historią pluszowych misiów wiąrzą się dwie anegdoty. Jedna z nich dotyczy Amerykańskiego prezydenta – Theodora „Teddy” Roosevelta, druga zaś ma związek z Niemiecką firmą zabawkarską Steiff. Najprawdopodobniej obie historie w równym stopniu przyczyniły się do spopularyzowania misia jako pluszowej zabawki.
Pierwsza z historii rozpoczyna się w 1902 roku, kiedy to podczas jednego z polowań prezydenta Stanów Zjednoczonych Teodora „Teddy” Roosevelta, jego towarzysz łowów zauważył młodego niedźwiadka przy drzewie. Gdy przyprowadził zwierzątko do prezydenta, ten widząc przerażenie malca kazał go uwolnić. 
Epizod ten przedstawił na rysunku Clifford Berryman. Jego grafika ukazała się w gazecie „The Washington Post” i dla sklepikarza z Brooklynu, Morrisa Mitchoma, imigranta z Rosji stała się inspiracją do produkcji pluszowych niedźwiadków o nazwie Teddy, za specjalnym pozwoleniem prezydenta.
W ciągu kilku lat Mitchom stał się potentatem i właścicielem firmy „Ideal”, jednej z najbardziej znanych firm produkujących pluszowe misie.
Inną znaną firmą produkującą misie jest firma Steiff. Jej początki siegają historii Margarete Steiff – niemieckiej inwalidki, która szyła różne pluszowe zabawki – zwierzątka. Jej siostrzeniec Richard Steiff w roku 1880 wpadł na pomysł, aby ulepszyć ich konstrukcję i założyć firmę produkującą takie zabawki. Pluszowe zwierzątka wystawiono na targach w Lipsku w 1903. Zainteresowały one Amerykanów i 3000 egzemplarzy wyeksportowano do Stanów Zjednoczonych. Firma Steiff do dziś produkuje pluszowe misie.
Za sprawą obu historii pluszowe misie szybko zdobyły swoją popularność w Ameryce. Do Europy powróciły około roku 1910, jednak ich masowa produkcja ruszyła dopiero 5 lat później. W niedługim czasie miś trafił również na rynek Polski. Był sprzedawany w zaborze austriackim, gdzie w dużych miastach miały swoje filie firmy wiedeńskie.
Wizerunek misia w kulturze
Wizerunek pluszowego misia szybko zyskał na swojej popularności. W 1980 roku stał się nawet oficjalną maskotką olimpijską na letnich igrzyskach w Moskwie. Uśmiechnięty brunatny niedźwiadek o imieniu Misza został wybrany na maskotkę na drodze głosowania z udziałem 40 tysięcy widzów popularnego programu radzieckiej telewizji „W świecie zwierząt”. Telewidzowie głosowali za jeleniem, lisem i innymi zwierzętami, ale największą aprobatą cieszył się niedźwiadek o sylwetce atlety.
Pluszowe misie stają się również inspiracją dla pisarzy. Tak powstała jedna z najsłynniejszych bajkowych postaci – Kubuś Puchatek. Autor bajki A. A. Milne wzorował się na pluszowym misiu swojego syna Christophera. Każdy z nas pamięta bajkowe postacie z czasów dzieciństwa: sympatycznego misia Yogi z Parku Yellowstone, czy miłego Misia Paddingtona. Z uśmiechem na twarzy można oglądać poczynania słynnego brytyjskiego Jasia Fasoli ze swoim pluszakiem Teddym.
Wśród Polskich misi i niedźwiedzi wymienić można między innymi: przyjacielskiego Misia Uszatka, wciąż podróżującego Misia Colargola i wesołe Trzy Misie.
Maskotka
Choć pluszowe misie cieszą swoim ciepłem od lat ich wizerunek stale się zmienia. Początkowo misie szyte były na kształt niedźwiedzi – z charakterystycznym garbem na plecach, dominowało ubarwienie brązowe, rdzawe i miodowe. Misie były raczej twarde, odrobinę sztywne, wypełnione trocinami. Ich oczy zrobione były ze szklanych guziczków. Dziś do wypełnienia używa się pluszu, gąbki czy drobnych ziarenek, co sprawia, że misie stały się bardziej lekkie i miękkie. Zmianie uległ także ich kształt i kolor, oczy są zarówno szklane jak i plastikowe, czasem zaś wyszywane są grubą nicią. Dziś misie w zdecydowanej większości nie posiadają „garbu”, można też je spotkać we wszystkich kolorach tęczy. Ich futerko ma różną fakturę, czasem posiada włosie, a czasem jest gładkie. Choć przez lata wygląd misi zdecydowanie zmienił się nadal są one pociechą zarówno dla najmłodszych jak i dorosłych.
